Roszczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia, a roszczenie wynikające z umowy.
data dodania: 2016-07-01
Ekwiwalentność świadczeń polega na tym, że wzajemne świadczenia stron mają taką samą (a co najmniej zbliżoną) wartość ekonomiczną. Jeżeli jedna ze stron nie zachowuje się zgodnie z treścią zobowiązania, czyli nie świadczy w taki sposób jak było między stronami umówione to jej świadczenie ma przez to mniejszą wartość i między stronami umowy następuje dysproporcja co do wartości otrzymanych świadczeń (jedna ze stron otrzymuje „więcej” a druga „mniej”). Można więc twierdzić (i w sensie słuszności będzie to jak najbardziej prawidłowe), że jedna ze stron staje się wzbogacona kosztem drugiej strony, albo jedna staje się zubożona z zyskiem dla drugiej strony.
W zależności od rodzaju umowy w przypadku gdy dłużnik nie zachowuje się zgodnie z treścią zobowiązania kodeks cywilny przyznaje wierzycielowi różne roszczenia, które mają na celu doprowadzanie do takiego stanu, że dłużnik spełni świadczenie zgodnie z treścią zobowiązania albo też mają na celu wyrównanie wierzycielowi poniesionej szkody.
Np są to takie roszczenia i uprawnienia jak:
(i) roszczenie o obniżenie ceny;
(ii) uprawnienie do odstąpienia od umowy;
(iii) roszczenie o usunięcie wady rzeczy lub o wymianę rzeczy na nową;
(iv) roszczenie o naprawienie szkody jaką kupujący poniósł przez to, że zawarł umowę niewiedząc o wadach rzeczy;
(v) żądanie wykonania zobowiązania zgodnie z umową pod rygorem odstąpienia od umowy;
(vi) żądanie naprawy rzeczy oddanej w najem;
(vii) żądania obniżenia czynszu najmu w przypadku gdy rzecz oddana w najem ma wady;
(viii) żądanie świadczenia wyrównawczego przez agenta od dającego zlecenie;
(ix) roszczenie o wyrównania ceny sprzedaży w razie sprzedaży rzeczy przez komisanta za cenę niższą niż ustaloną z komitentem;
(x) prawo do odmowy wyrażenia zgody an cenę wyższą jeżeli komisant nabył rzecz ze cenę wyższą niż ustaloną z komitentem;
(xi) roszczenie o zapłatę odsetek w razie opóźnienia w spełnieniu świadczenia pieniężnego
(xii) roszczenie o naprawieni szkody w razie niewykonania lub nienależytego wykonania umowy.
Najistotniejszym problemem jaki się pojawia przy dochodzeniu roszczeń z tytułu nienależytego wykonania albo niewykonania umowy jest to, że przy najmniej część z nich ma relatywnie krótki okres przedawnienia i wówczas wierzyciel staje w obliczu takiej sytuacje, że poniósł szkodę ale jego roszczenie uległo przedawnieniu.
Wówczas pokusą jest sięgnięcie do przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, które przynajmniej w części sytuacji byłyby ratunkiem, bo wierzyciel na ich podstawie mógłby żądać wydania przez dłużnika korzyści jakie on odniósł przez to, że nie wykonał lub nienależycie wykonał swoje zobowiązanie.
Podjęcie takich prób będzie jednak nieskuteczne (w każdym razie powinno być, bo roszczeniu wywodzone z takiej podstawy sąd powinien oddalić). Wynika to z tego, że wyłączony jest zbieg roszczeń z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia z roszczeniami z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania jest wyłączony. Tym samym oznacza to, że jeśli wierzycielowi w danym przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania przysługuje roszczenie oparte na przepisach o odpowiedzialności kontraktowej, może on dochodzić tylko tego roszczenia.
Dopuszczenie możliwości dochodzenia także roszczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia (lub nienależnego świadczenia) podważałoby sens szczegółowych unormowań stosunków obligacyjnych.
Poza tym trudno zaakceptować niemożność konstruowania roszczeń z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia (lub nienależnego świadczenia) wewnątrz stosunków zobowiązaniowych. Prowadziłoby to do tego, że każde „rozliczenie” między wierzycielem a dłużnikiem można by przeprowadzić na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, a wszelkie inne uregulowania umów byłyby zbędne.
Np są to takie roszczenia i uprawnienia jak:
(i) roszczenie o obniżenie ceny;
(ii) uprawnienie do odstąpienia od umowy;
(iii) roszczenie o usunięcie wady rzeczy lub o wymianę rzeczy na nową;
(iv) roszczenie o naprawienie szkody jaką kupujący poniósł przez to, że zawarł umowę niewiedząc o wadach rzeczy;
(v) żądanie wykonania zobowiązania zgodnie z umową pod rygorem odstąpienia od umowy;
(vi) żądanie naprawy rzeczy oddanej w najem;
(vii) żądania obniżenia czynszu najmu w przypadku gdy rzecz oddana w najem ma wady;
(viii) żądanie świadczenia wyrównawczego przez agenta od dającego zlecenie;
(ix) roszczenie o wyrównania ceny sprzedaży w razie sprzedaży rzeczy przez komisanta za cenę niższą niż ustaloną z komitentem;
(x) prawo do odmowy wyrażenia zgody an cenę wyższą jeżeli komisant nabył rzecz ze cenę wyższą niż ustaloną z komitentem;
(xi) roszczenie o zapłatę odsetek w razie opóźnienia w spełnieniu świadczenia pieniężnego
(xii) roszczenie o naprawieni szkody w razie niewykonania lub nienależytego wykonania umowy.
Najistotniejszym problemem jaki się pojawia przy dochodzeniu roszczeń z tytułu nienależytego wykonania albo niewykonania umowy jest to, że przy najmniej część z nich ma relatywnie krótki okres przedawnienia i wówczas wierzyciel staje w obliczu takiej sytuacje, że poniósł szkodę ale jego roszczenie uległo przedawnieniu.
Wówczas pokusą jest sięgnięcie do przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, które przynajmniej w części sytuacji byłyby ratunkiem, bo wierzyciel na ich podstawie mógłby żądać wydania przez dłużnika korzyści jakie on odniósł przez to, że nie wykonał lub nienależycie wykonał swoje zobowiązanie.
Podjęcie takich prób będzie jednak nieskuteczne (w każdym razie powinno być, bo roszczeniu wywodzone z takiej podstawy sąd powinien oddalić). Wynika to z tego, że wyłączony jest zbieg roszczeń z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia z roszczeniami z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania jest wyłączony. Tym samym oznacza to, że jeśli wierzycielowi w danym przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania przysługuje roszczenie oparte na przepisach o odpowiedzialności kontraktowej, może on dochodzić tylko tego roszczenia.
Dopuszczenie możliwości dochodzenia także roszczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia (lub nienależnego świadczenia) podważałoby sens szczegółowych unormowań stosunków obligacyjnych.
Poza tym trudno zaakceptować niemożność konstruowania roszczeń z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia (lub nienależnego świadczenia) wewnątrz stosunków zobowiązaniowych. Prowadziłoby to do tego, że każde „rozliczenie” między wierzycielem a dłużnikiem można by przeprowadzić na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, a wszelkie inne uregulowania umów byłyby zbędne.