Kara umowna za nieprzedstawienie przez inwestora budowlanego gwarancji zapłaty.
data dodania: 2017-07-07
Ustawą z dnia 8 stycznia 2010r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny ustawodawca przyznał wykonawcy robót budowlanych uprawnienie (uznaje się, że jest to roszczenie) do żądania od inwestora gwarancji zapłaty za wykonane roboty budowlane. Zgodnie z tymi uregulowaniami wykonawca robót budowlanych w każdym czasie może żądać od inwestora gwarancji zapłaty do wysokości należnego mu wynagrodzenia oraz wynagrodzenie za roboty dodatkowe i konieczne zaakceptowanych na piśmie przez inwestora (art. 649 (3) § 1 k.c.). Tego uprawnienia wykonawcy nie można ani ograniczyć ani wyłączyć (art. 649 (2) § 1 k.c.), a inwestor w razie otrzymania tego wezwania nie może od umowy odstąpić (art. 649 (2) § 2 k.c.). Gwarancją zapłaty może być : gwarancja bankowa, gwarancja ubezpieczeniowa, akredytywa bankowa i poręczenie banku udzielona na zlecenie inwestora (art. 649 (1) § 2 k.c.).
Problem dla inwestora sprowadza się do pytania jak kształtuje się jego odpowiedzialność wobec wykonawcy robót budowlanych jeżeli na jego żądanie nie przedstawił gwarancji zapłaty?
Problem dla inwestora sprowadza się do pytania jak kształtuje się jego odpowiedzialność wobec wykonawcy robót budowlanych jeżeli na jego żądanie nie przedstawił gwarancji zapłaty?
Pewnym wycinkiem tej odpowiedzialności zajął się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 marca 2017r. (sygn. akt V CSK 393/16). Istotą problemu była odpowiedź na pytania, czy w przypadku gdy strony umowy zastrzegły kary umowne na wypadek odstąpienia do umowy z winy strony inwestor który na żądanie wykonawcy nie przedstawił gwarancji zapłaty w razie odstąpienie z tej przyczyny od umowy przez wykonawcę jest zobowiązany do płaty kary umownej niezależnie od tego nieprzedstawienie przez niego gwarancji zapłaty wynikało z jego winy czy też odpowiada niezależnie od zawinienia w nieprzedstawieniu gwarancji zapłaty?
O co chodziło w sprawie? W skrócie stan faktyczny wyglądał tak, że inwestor budujący hotel zawarł z wykonawcą robót budowlanych umowę o wykonanie robót budowlanych. W umowie strony zastrzegły możliwość dochodzenia przez stronę odstępującą od umowy kary umownej w razie odstąpienia od umowy z winy dotyczącej drugiej strony umowy. Następnie wykonawca zwrócił się z żądaniem do inwestora aby ten przedstawił gwarancję zapłaty za roboty wykonane. Inwestor tej gwarancji nie przedstawił. Wykonawca od umowy odstąpił i zażądał zapłaty kary umownej.
Po pierwsze nie budzi obecnie zastrzeżeń, że dopuszczalne i skuteczne jest zastrzeganie kar umownych w razie odstąpienie od umowy z winy drugie strony umowy (z powodu okoliczności, za które ta strona ponosi odpowiedzialność). Na skutek odstąpienia od umowy powstaje bowiem stan niewykonania zobowiązania, a strona, która odstąpiła od umowy, może dochodzić naprawienia szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania.
Dalej SN uznał, że uprawnienie wykonawcy do żądania od inwestora przedstawienia gwarancji zapłaty jest elementem stosunku prawnego łączącego wykonawcę i inwestora, czyli inaczej mówiąc jest „częścią umowy” do której wykonania inwestor jest zobowiązany. Ma to takie znaczenie, że jeżeli inwestor otrzyma żądania przedstawienia gwarancji zapłaty i tej gwarancji nie przedstawi, to powstaje stan nienależytego wykonywania umowy i na podstawie art. 649 (4) § 1 k.c. wykonawca staje się uprawniony do odstąpienia od umowy z winy inwestora.
W tym miejscu powstaje kluczowe pytanie wynikające z treści art. 649 (4) § 1 k.c. : czy wykonawca może wykonać swoje uprawnienie kształtujące do odstąpienia od umowy w każdej sytuacji nieudzielenia gwarancji zapłaty, czy też tylko wtedy, gdy nieudzielenie gwarancji nastąpiło z winy inwestora? Na tak postawione pytanie można udzielić dwóch różnych odpowiedzi.
Po pierwsze może twierdzić, że w przypadku nieudzielenia gwarancji, odstąpienie od umowy następuje zawsze z winy inwestora niezależnie od rzeczywistych przyczyn nieprzedstawienia gwarancji zapłaty, a więc również niezależnie od tego czy inwestor ponosi lub nie ponosi winy za to, że nie przedstawił wykonawcy gwarancji zapłaty.
Można też jednak twierdzić, że ponieważ art. 649 (4) § 1 k.c. odwołuje się do winy inwestora to prawo do odstąpienia od umowy przysługuje wykonawcy tylko wówczas gdy nieudzielenie gwarancji w terminie jest przez inwestora zawinione.
W wyżej wskazanym wyroku SN uznał, że z uwagi na cel i funkcje gwarancji prawidłowe jest to pierwsze stanowisko i w każdym przypadku nieudzielenia gwarancji zapłaty za roboty wykonawca może odstąpić od umowy. Takie odstąpienie jest zaś odstąpieniem z przyczyn dotyczących inwestora (czyli z jego winy). Konsekwencją tego jest również to, że wykonawca może skutecznie żądać naprawienia szkody związanej z odstąpieniem od umowy, w tym także może żądać zapłaty kary umownej zastrzeżonej na wypadek odstąpienia od umowy z winy drugiej strony umowy.
Tak uznał Sąd Najwyższy, ale czy z tym poglądem można się zgodzić? Co miałby bowiem zrobić inwestor jeżeli otrzymałby od wykonawcy żądanie przedstawienia gwarancji zapłaty i pomimo poczynionych starań nie uzyskałby tej gwarancji w żadnej z przewidzianych postaci? Tka naprawdę znaczyłoby to, że jego odpowiedzialność jest odpowiedzialności absolutną na zasadzie ryzyka. Nie można przecież zapominać, że zasadą jest odpowiedzialność za zasadzie winy. Tymczasem w przepisach o gwarancji zapłaty za roboty budowlane nie ma przepisu, który tworzyłby wyjątkową zasadę odpowiedzialności inwestora na zasadzie ryzyka (czy też innej niż zasada zawinienia). Sąd Najwyższy odwołał się do funkcji i celu gwarancji zapłaty za roboty budowlane, ale trudno jest przyjąć, że ten cel i funkcja idą tek daleko, aby inwestor odpowiadał za skutki działań, na które nie ma wpływu. Wydaje się, że „niezręczność” swojego stanowiska dostrzegł też Sąd Najwyższy, bo w uzasadnieniu wyroku odwołał się do stanu faktycznego i związania Sądu Najwyższego ustalonym stanem faktycznym wskazując, że z ustalonego stanu faktycznego wynikało , że nieudzielenie żądanej przez wykonawcę gwarancji zapłaty wynikło ze zwłoki inwestora w podjęciu efektywnych działań zmierzających do uzyskania tej gwarancji od banku. Chodziło o to, że inwestor podjął rozmowy z bankiem w sprawie uzyskania gwarancji, ale następnie próbował skłonić wykonawcę do rezygnacji z żądania tej gwarancji i nie podejmował jednocześnie działań zmierzających do uzyskania gwarancji. W ten sposób Sąd Najwyższy w pewien sposób usprawiedliwił swój rygorystyczny pogląd, że inwestor zawsze odpowiada za niedostarczenie gwarancji zapłaty wyjaśniając, że w stanie faktycznym tej sprawy inwestor i tak zawinił w nieprzedstawieniu żądanej przez wykonawcę gwarancji zapłaty. Trochę tak jakby Sąd Najwyższa sam nie był całkowicie przekonany do swojego poglądu.
O co chodziło w sprawie? W skrócie stan faktyczny wyglądał tak, że inwestor budujący hotel zawarł z wykonawcą robót budowlanych umowę o wykonanie robót budowlanych. W umowie strony zastrzegły możliwość dochodzenia przez stronę odstępującą od umowy kary umownej w razie odstąpienia od umowy z winy dotyczącej drugiej strony umowy. Następnie wykonawca zwrócił się z żądaniem do inwestora aby ten przedstawił gwarancję zapłaty za roboty wykonane. Inwestor tej gwarancji nie przedstawił. Wykonawca od umowy odstąpił i zażądał zapłaty kary umownej.
Po pierwsze nie budzi obecnie zastrzeżeń, że dopuszczalne i skuteczne jest zastrzeganie kar umownych w razie odstąpienie od umowy z winy drugie strony umowy (z powodu okoliczności, za które ta strona ponosi odpowiedzialność). Na skutek odstąpienia od umowy powstaje bowiem stan niewykonania zobowiązania, a strona, która odstąpiła od umowy, może dochodzić naprawienia szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania.
Dalej SN uznał, że uprawnienie wykonawcy do żądania od inwestora przedstawienia gwarancji zapłaty jest elementem stosunku prawnego łączącego wykonawcę i inwestora, czyli inaczej mówiąc jest „częścią umowy” do której wykonania inwestor jest zobowiązany. Ma to takie znaczenie, że jeżeli inwestor otrzyma żądania przedstawienia gwarancji zapłaty i tej gwarancji nie przedstawi, to powstaje stan nienależytego wykonywania umowy i na podstawie art. 649 (4) § 1 k.c. wykonawca staje się uprawniony do odstąpienia od umowy z winy inwestora.
W tym miejscu powstaje kluczowe pytanie wynikające z treści art. 649 (4) § 1 k.c. : czy wykonawca może wykonać swoje uprawnienie kształtujące do odstąpienia od umowy w każdej sytuacji nieudzielenia gwarancji zapłaty, czy też tylko wtedy, gdy nieudzielenie gwarancji nastąpiło z winy inwestora? Na tak postawione pytanie można udzielić dwóch różnych odpowiedzi.
Po pierwsze może twierdzić, że w przypadku nieudzielenia gwarancji, odstąpienie od umowy następuje zawsze z winy inwestora niezależnie od rzeczywistych przyczyn nieprzedstawienia gwarancji zapłaty, a więc również niezależnie od tego czy inwestor ponosi lub nie ponosi winy za to, że nie przedstawił wykonawcy gwarancji zapłaty.
Można też jednak twierdzić, że ponieważ art. 649 (4) § 1 k.c. odwołuje się do winy inwestora to prawo do odstąpienia od umowy przysługuje wykonawcy tylko wówczas gdy nieudzielenie gwarancji w terminie jest przez inwestora zawinione.
W wyżej wskazanym wyroku SN uznał, że z uwagi na cel i funkcje gwarancji prawidłowe jest to pierwsze stanowisko i w każdym przypadku nieudzielenia gwarancji zapłaty za roboty wykonawca może odstąpić od umowy. Takie odstąpienie jest zaś odstąpieniem z przyczyn dotyczących inwestora (czyli z jego winy). Konsekwencją tego jest również to, że wykonawca może skutecznie żądać naprawienia szkody związanej z odstąpieniem od umowy, w tym także może żądać zapłaty kary umownej zastrzeżonej na wypadek odstąpienia od umowy z winy drugiej strony umowy.
Tak uznał Sąd Najwyższy, ale czy z tym poglądem można się zgodzić? Co miałby bowiem zrobić inwestor jeżeli otrzymałby od wykonawcy żądanie przedstawienia gwarancji zapłaty i pomimo poczynionych starań nie uzyskałby tej gwarancji w żadnej z przewidzianych postaci? Tka naprawdę znaczyłoby to, że jego odpowiedzialność jest odpowiedzialności absolutną na zasadzie ryzyka. Nie można przecież zapominać, że zasadą jest odpowiedzialność za zasadzie winy. Tymczasem w przepisach o gwarancji zapłaty za roboty budowlane nie ma przepisu, który tworzyłby wyjątkową zasadę odpowiedzialności inwestora na zasadzie ryzyka (czy też innej niż zasada zawinienia). Sąd Najwyższy odwołał się do funkcji i celu gwarancji zapłaty za roboty budowlane, ale trudno jest przyjąć, że ten cel i funkcja idą tek daleko, aby inwestor odpowiadał za skutki działań, na które nie ma wpływu. Wydaje się, że „niezręczność” swojego stanowiska dostrzegł też Sąd Najwyższy, bo w uzasadnieniu wyroku odwołał się do stanu faktycznego i związania Sądu Najwyższego ustalonym stanem faktycznym wskazując, że z ustalonego stanu faktycznego wynikało , że nieudzielenie żądanej przez wykonawcę gwarancji zapłaty wynikło ze zwłoki inwestora w podjęciu efektywnych działań zmierzających do uzyskania tej gwarancji od banku. Chodziło o to, że inwestor podjął rozmowy z bankiem w sprawie uzyskania gwarancji, ale następnie próbował skłonić wykonawcę do rezygnacji z żądania tej gwarancji i nie podejmował jednocześnie działań zmierzających do uzyskania gwarancji. W ten sposób Sąd Najwyższy w pewien sposób usprawiedliwił swój rygorystyczny pogląd, że inwestor zawsze odpowiada za niedostarczenie gwarancji zapłaty wyjaśniając, że w stanie faktycznym tej sprawy inwestor i tak zawinił w nieprzedstawieniu żądanej przez wykonawcę gwarancji zapłaty. Trochę tak jakby Sąd Najwyższa sam nie był całkowicie przekonany do swojego poglądu.