Z wyroku Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 2015r. w sprawie sygn. akt IV CSK 272/14 wynika, że w takiej sytuacji dłużnik może w powództwie o zapłatę żądać zwrotu wyegzekwowanego przedawnionego świadczenie powołując się na to, że w chwili wszczęcie egzekucji świadczenie uległo przedawnieniu.
Stan faktyczny w sprawie był trochę skomplikowany. Ujmując rzecz najkrócej przedstawiał się on tak, że I.K. (pozwany w sprawie, w której zapadł omawiany wyrok Sądu Najwyższego) pozwał i uzyskał wyrok zaoczny przeciwko Z.W. i następnie wszczął przeciwko niemu postępowanie egzekucyjne, w trakcie którego Z.W. zmarł. Spadek po Z.W. nabył z dobrodziejstwem inwentarza Skarb Państwa (powód w sprawie, w której zapadł omawiany wyrok Sądu Najwyższego). Skarb Państwa zapłacił I.K. kwotę główną, koszty sądowe i część odsetek odmawiająca zapłaty pozostałej części odsetek powołując się na zarzut przedawnienia. I.K. po uzyskaniu klauzuli wykonalności przeciwko Skarbowi Państwa wszczął egzekucję przeciwko Skarbowi Państwa o niezapłacone odsetki (te co do których Skarb Państwa odmówił zapłaty powołując się na przedawnienie). Komornik te odsetki wyegzekwował z rachunku bankowego i zakończył postępowanie egzekucyjne. Skarb Państwa, jako egzekwowany dłużnik, nie wytoczył powództwa przeciwegzekucyjnego (nie miał na to praktycznie „szans”, bo wierzyciel wniosek o wszczęcie egzekucji złożył w dniu 07 października 2011r., egzekwowaną kwotę ściągnął z rachunku bankowego, Skarb Państwa zawiadomienie o zajęciu rachunku bankowego wraz postanowieniem o nadaniu wyroki klauzuli wykonalności przeciwko Skarbowi Państwa otrzymał w dniu 18 października 2011r. ai postanowieniem z dnia 31 października 2011r. zakończył postępowanie egzekucyjne).
Skarb Państwa pozwał I.K. o zapłatę wyegzekwowanych przedawnionych (przedawnionych zdania Skarbu Państwa) odsetek.
Na czym polegała istota problemu w sprawie? Co do faktu tą istotą była odpowiedź na pytania czy odsetki, których dotyczył spór uległy czy nie uległy przedawnieniu? Co do prawa tą istotą była odpowiedź na pytania czy wyegzekwowane przedawnione roszczenie można uznać za świadczenie nienależne i czy można w drodze powództwa o zapłatę żądać zwrotu wyegzekwowanego przedawnionego roszczenia w sytuacji gdy powód (czyli egzekwowany dłużnik) nie wystąpił z powództwem przeciwegzekucyjnym?
Na użytek rozważnego problemu niezbędne jest poczynienie założenie, że odsetki, których dotyczył spór uległy przedawnieniu (sądy meriti tego nie ustaliły). Tylko wówczas bowiem można je traktować jako potencjalnie świadczenie nienależne i żądać ich zwrotu wytaczając powództwo o zapłatę. W sprawie , w której zapadł wyrok Sądu Najwyższego IV CSK 272/14 sąd okręgowy i apelacyjny uznały, że te odsetki nie uległy przedawnieniu, ale SN uchylił wyrok sądu okręgowego wskazując, że sąd ten i sąd rejonowy nie poczyniły wystarczających ustaleń co do tego czy odsetki faktycznie uległy czy też nie uległy przedawnieniu.
A co istoty problemu prawnego to wyglądało to tak. Sąd okręgowy stwierdził, że skoro komornik wyegzekwował roszczenia, które nie uległy przedawnieniu to zbędne są rozważania co do tego czy powód może powołać się na instytucję zwrotu świadczenia nienależnego żądając zwrotu wyegzekwowanego przedawnionego świadczenia. Sąd apelacyjny z kolei uznał, że w sytuacji gdy dłużnik nie wytoczył powództwa przeciwegzekucyjnego na podstawie art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c. to „w innym postępowaniu nie może już się powoływać na to, że kwota wyegzekwowana zgodnie z treścią tytułu wykonawczego jest zbyt duża, ze względu na to, że iż roszczenie uległo przedawnieniu”. W taki nieco zawoalowany sposób sąd apelacyjny uznał, że w sytuacji gdy dłużnik nie wytoczył powództwa przeciwegzekucyjnego nie może w procesie o zapłatę żądać zwrotu wyegzekwowanego przedawnionego świadczenia.
A co na to Sąd Najwyższy? Niestety Sąd Najwyższy nie podjął się szczegółowego i jednoznacznego omówienia problemu czy dłużnik może w trybie powództwa o zapłatę żądać zawrotu wyegzekwowanego przedawnionego świadczenia jako świadczenia nienależnego w sytuacji gdy nie wytoczył powództwa przeciwegzekucyjnego, wskazując że te rozważenia są zbędne w sytuacji gdy sądy merirti nie poczyniły wystarczających ustaleń co przedawnienia / nieprzedawnienia odsetek i w sytuacji gdy ten problem jedynie zasygnalizował sąd apelacyjny. Jednak w końcowym fragmencie wyroku IV CSK 272/14 Sąd Najwyższy tytułem „zasygnalizowania” zawarł kilka bardzo istotnych zdań.
Po pierwsze Sąd Najwyższy zauważył, że art. 840 k.p.c. ani też żaden inny przepis nie uzależniają skuteczności zarzutu przedawnienia od podniesienia tego zarzutu w „konkretnym postępowanie” czyli też w postępowaniu o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności (art. 840 k.p.c.). Czyli należy to rozumieć w ten sposób, że zarzut wyegzekwowanego przedawnionego roszczenia można podnieść także w innych postępowaniach niż w postępowaniu przeciwegzekucyjnym (postępowaniu o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego), czyli również w procesie o zapłatę.
Po drugie Sąd Najwyższy wyjaśnił, że w postępowaniu o zwrot „niesłusznie ściągniętego świadczenia” nie ma znaczenie to, że postępowanie egzekucyjne było prowadzona na podstawie prawomocnego tytułu wykonawczego, a znaczenia ma tylko to czy doszło czy też nie doszło do przedawnienia wyegzekwowanego świadczenia. W ten sposób Sąd Najwyższy dał do zrozumienia, że niesłuszny jest pogląd, że w powództwie, którego przedmiotem jest roszczenie o zwrot wyegzekwowanego przedawnionego roszczenia dochodzi do badania prawomocnego tytułu wykonawczego, co jak wiadomo jest niedopuszczalne zgodnie z 366 k.p.c.
Czyli podsumowując : z powyższych dwóch stwierdzeń Sądu Najwyższego wynika, że dopuszczalne jest żądanie zwrotu wyegzekwowanego przedawnionego świadczenia poprzez wytoczenie powództwa o zapłatę nawet jeżeli dłużnik nie wytoczył powództwa przeciwegzekucyjnego. Taki pogląd jest jak najbardziej słuszny jeżeli zauważy się, że pomiędzy wszczęciem postępowania egzekucyjnego, wyegzekwowaniem świadczenia przez komornika, dowiedzeniem się przez dłużnika o dokonaniu przez komornika czynności egzekucyjnej i zakończeniem postępowania egzekucyjnego może upłynąć krótki okres czasu, w ciągu którego dłużnik może nie mieć praktycznie możliwości wtoczenia powództwa przeciwegzekucyjnego.