W jednej ze spraw, które zawitały na wokandzie Sądu Najwyższego, były małżonek domagał się od byłej małżonki, która zdradzała go z kolegą małżonka, zadośćuczynieni za naruszenie dóbr osobistych wywołanych barkiem wierności małżeńskiej. W wyroku z dnia 11 grudnia 2018 r. (w sprawie sygn. akt IV CNP 31/17) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że takiego roszczenia były małżonek nie ma.
Jaki był stan faktyczny sprawy?
Stan faktyczny w jakim zapadło orzeczenie Sądu Najwyższego nie był skomplikowany. Było sobie małżeństwo. Miało ono czwórkę dzieci. Mąż pracował w Niemczech, żona z dziećmi mieszkali w Polsce. Mąż przyjeżdżał do Polski raz na dwa, trzy miesiące. Żona zdradzała męża z kolegą męża, który był ojcem wszystkich czworga dzieci.
Mąż zastał żonę w objęciach kolegi. Sąd orzekł rozwód, a ponieważ mąż nie brał czynnego udziału w sprawie, z winy męża. Po ustaleniu w trakcie procesu rozwodowego, że ojcem czworga dzieci jest kolega męża, mąż (były) załamał się : nie wychodził z domu, wstydził się wyjść do sklepu, kościoła.
Czego żądał były mąż?
Były mąż pozwał była żonę i kolegę (też byłego jak się wydaje) żądając zasądzenia od nich zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych.
Co na to prawo?
Obecnie obowiązujące przepisy nie przyznają w takich sytuacjach dla zdradzanego małżonka roszczenia odszkodowawczego. Można próbować co najwyżej twierdzić, że w takich sytuacjach zdradzanemu małżonkowi, ma miejsce naruszenie takich dóbr osobistych jak cześć i dobre imię. Art. 23 kodeksu cywilnego stanowi, że dobra osobiste człowieka takie jak w szczególności zdrowie, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska „pozostają pod ochroną prawa cywilnego”. Roszczenia jakie przysługują poszkodowanemu w razie naruszenia jego dóbr osobistych określą art. 24 kodeku cywilnego. Te roszczenia to : roszczenie o zaniechania działania naruszającego dobro osobiste, roszczenie aby osoba naruszająca dobro osobiste dopełniła czynności niezbędnych do usunięcia skutków naruszenia dobra osobistego (np. złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedni sposób), roszczenie o zadośćuczynienie pieniężne, roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny, roszczenie o naprawienie szkody majątkowej jeżeli szkoda taka została wyrządzona.
Jakie były rozstrzygnięcia sądów powszechnych rozpoznających powództwo?
Sąd pierwszej instancji uznał, że była żoną zdradzając męża naruszyła jego cześć, dobre imię i jego szacunek dla samego siebie. Były mąż został też zdaniem sądu rejonowego pozbawiony więzi rodzinnej z żoną dziećmi. Postępowania kolegi sąd rejonowy uznał jako narażające powoda na poczucie wstydu w lokalnym społeczeństwie, narażające na poczucie niższości, poczucie utraty wartości jako mężczyzny o głowy rodziny. Sąd rejonowy zasądził od byłej żony i od kolegi męża na rzecz zdradzanego byłego męża zadośćuczynienie pieniężne. Apelację od wyroku sądu rejonowego wniosły obie strony. Apelację pozwanych sąd okręgowy oddalił w całości. Na skutek zaś apelacji powoda podwyższył zasądzoną od pozwanego kolegi kwotę zadośćuczynienia. Zdaniem sądu okręgowego była żona naraziła powoda na utratę czci, godności osobistej i więzi rodzinnej, a zachowanie i ochrona więzi rodzinnej, prawo do życia w rodzinie stanowi dobro osobiste człowieka.
A jak ta sprawa znalazła się na wokandzie Sądu Najwyższego?
Rzecznik Praw Obywatelskich wniósł skargę o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego wyroku sądu okręgowego. W ocenie RPO zaskarżony wyrok narusza art. 24 § 1 w zw. z art. 448 kodeksu cywilnego, bo zdradzanemu małżonkowi nie przysługują roszczenia z tytułu naruszenia jego dóbr osobistych oraz art. 31 ust. 1 i art. 47 Konstytucji , bo te przepisy Konstytucji przyznają ochronę wolności osobistej i prawa do decydowania o swoim życiu rodzinnym i osobistym.
I co na to Sąd Najwyższy?
Sąd Najwyższy zauważył, że więź rodzinna jest dobrem osobistym chronionym przez prawo cywilne. Nie oznacza to jednak, że w każdym przypadku naruszenia więzi rodzinnej uzasadnione jest zastosowanie art. 24 w zw. z art. 448 kodeksu cywilnego.
Po pierwsze SN wyjaśnił, że więzi rodzinne to domena prawa rodzinnego i ich ochrona jest możliwa w takim zakresie w jakim umożliwia to prawo rodzinne, a w aktualnym stanie prawnym prawo rodzinne nie przewiduje roszczeń odszkodowawczych, które mogłyby być skierowane przeciwko małżonkowie winnemu rozkładowi pożycia małżeńskiego. Takie roszczenie przewidywał art. 29 dekretu z dnia 25 września 1945 r. Prawo małżeńskie (Dz. U. z 1945 Nr 48 poz. 270), który obowiązywał do 30 września 1950 r. Na podstawie tego przepisu orzekając rozwód, sąd na żądanie małżonka niewinnego przyznawał mu od małżonka winnego odszkodowanie za szkodę, spowodowaną przez rozwód, a w szczególności przez utratę korzyści, wynikających z majątkowej umowy małżeńskiej, oraz przez czyny, które stanowią podstawę orzeczenia o rozwodzie. Oprócz tego sąd mógł przyznać od małżonka winnego na rzecz małżonka niewinnego „zadośćuczynienie za krzywdę moralną”. Obecnie obowiązujący kodeks rodzinny i opiekuńczy takich roszczeń małżonkowi niewinnemu rozkładowi pożycia wobec małżonka winnego nie przyznaje. Sąd Najwyższy zauważył również, że barak tego typu roszczeń nie uprawnia do posiłkowanie się kodeksem cywilnym i poszukiwania ochrony w roszczeniach wynikających z naruszenia dóbr osobistych.
SN zgodził się z poglądem Rzecznika Praw Obywatelskich, że jeżeli dopuści się możliwość żądania zadośćuczynienia od małżonka winnego rozpadu czy też naruszenie więzi rodzinnych w reżimie ochrony praw osobistych to konsekwentnie należy uznać że takiemu pokrzywdzonemu małżonkowi przysługują pozostałe środki ochrony dóbr osobistych, np. taki małżonek mógłby skutecznie żądać orzeczenia zakazu zbliżania się określonej osoby do jego współmałżonka albo zbliżania się współmałżonka do tej osoby.
Zdaniem Sądu Najwyższego przez zachowanie byłej małżonki i kolegi nie zostały naruszone takie dobra osobiste powoda jak : godność, cześć czy dobre imię. Mówiąc w skrócie SN uznał, że w sprawie nie było dowodu na to, że zachowanie tych osób było nakierowane na zdyskredytowanie lub ośmieszenie powoda. Sąd Najwyższy wyraził również pogląd, że ochrona czci wewnętrznej na podstawie przepisów o ochronie dóbr osobistych nie obejmuje swym zakresem ochrony przed negatywnymi uczuciami związanymi z niepowodzeniami w życiu małżeńskim. Gdyby uznać, że człowiekowi przysługuje ochrona przed negatywnymi odczuciami o własnej osobie wywołanymi zachowaniami innych osób to prowadziłoby to do niedopuszczalnego ograniczenia wolności tych osób.
SN zauważył też, że zdrada małżeńska nie jest zachowaniem bezprawnym, a tylko takie zachowanie (bezprawne) uzasadnia odpowiedzialność cywilną za naruszenie dóbr osobistych.
Oprócz tego, że wyroki sądu rejonowego i sądu okręgowego naruszają art. 24 § 1 w zw. z art. 448 k.c., to w ocenie Sądu Najwyższego naruszają one również art. 31 ust. 1 i art. 47 Konstytucji RP. Z pierwszego z tych przepisów wynika, że nikogo nie można zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje. Jeżeli żaden przepis prawa nie nakazuje wierności małżonkowi to od małżonka takiej wierności nie można żąda. Oczywiście w sensie skutecznego instrumentu prawnego. Z kolej z art. 47 Konstytucji przyznaje każdemu prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia, a zatem wyklucza wszelką ingerencję w sferę uczuciową i seksualną człowieka. Ingerencja sądu w tą sferę poprzez przyznania ochrony dóbr osobistych innemu człowiekowi stanowi nieuprawnioną ingerencję w wolność jednostki w zakresie jej życia osobistego i rodzinnego.
Dla zamknięcia sprawy jeszcze jedna uwaga. Nie jest tak, że doprowadzenie do rozpadu więzi małżeńskiej nie wywołuje żadnych następstw „finansowych” w sferze prawa. Te skutki wynikają z prawa rodzinnego. Art. 60 § 1 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego przyznaje małżonkowi, który nie został uznany za winnego rozkładu pożycie i który znajduje się w niedostatku prawo żądania od drugiego małżonka dostarczenie środków utrzymania w zakresie odpowiadającym jego usprawiedliwionym potrzebom oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym drugiego byłego małżonka. Art. 60 § 2 kodeksu rodzinnego opiekuńczego przyznaje możliwość żądania przez małżonka niewinnego od małżonka wyłącznie winnego rozkładu pożycia przyczyniania się w odpowiednim zakresie do zaspokajania potrzeb małżonka niewinnego nawet jeżeli ten nie znajduje się w stanie niedostatku a rozwód pociąga dla małżonka niewinnego istotne pogorszenie jego sytuacji materialnej.